PULCHNE RACUCHY DROŻDŻOWE (PAMPUCHY)
Oj boskie
są te racuszki, gdybym mogła, to jadłabym je codziennie, ale o wagę trzeba dbać
J No reklamować chyba ich zbytnio nie muszę, bo
smakiem i wyglądem same się bronią. Chrupiące z zewnątrz i puchate w środku. No
niebo w gębie, mówię wam! Trzeba ich spróbować i tyle, by uwierzyć J
SKŁADNIKI: ( ok 15 sztuk)
· 3 szklanki mąki
pszennej
·
1
i ½ szklanki ciepłego mleka (nie gorącego)
·
40
g świeżych drożdży ( W TEMP. POKOJOWEJ)
·
płaska
łyżeczka soli
·
1
łyżeczka cukru
·
cukier
puder do posypania
· smalec lub masło
klarowane do smażenia
PRZYGOTOWANIE
Drożdże wyjąć wcześniej z lodówki aby
się ogrzały. Mąką przesiać do dużej miski, dodać sól i wymieszać.
ROZCZYN:
Wkruszyć do kubka drożdże, dodać cukier,
1/4 szklanki ciepłego mleka (nie gorącego!) oraz 2 łyżeczki mąki. Wymieszać łyżką
na gładką masę i odstawić na ok. 10 minut aż rozczyn zacznie rosnąć i wypełni
cały kubek.
Zrobić wgłębienie w mące, wlać w niego
rozczyn z drożdży oraz pozostałą część mleka i powoli zagarniając mąkę do
środka zacząć mieszać składniki łyżką.
Kiedy składniki będą połączone, należy
zacząć wyrabiać ciasto, od spodu do góry, by wtoczyć w nie powietrze. W razie
potrzeby podsypać mąką. Całość wyrabiać ok. 10-15 minut. Przykryć ściereczką i
odstawić na około 1 h do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Na patelni rozgrzać kilka łyżek masła
klarowanego lub roztopić smalec ( ja wolę używać smalcu, bo racuchy są
chrupiące z zewnątrz i puszyste w środku) . Za każdym razem moczyć łyżkę w
zimnej wodzie, następnie nabierać porcje ciasta i wykładać na patelnię.
Formować placuszki i smażyć je przez około 2,5 minuty na małym ogniu z każdej
strony. Dodawać więcej tłuszczu podczas smażenia kolejnych placuszków.
Po usmażeniu odkładać na ręczniki
papierowe, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Przed podaniem oprószyć obficie cukrem
pudrem. Doskonale smakują z domowym dżemem truskawkowym.
2 komentarzy
Fajnie ale to przepis z kwestii smaku!
OdpowiedzUsuńhmm, nie do końca :) Mój przepis się nieco różni. Poza tym przepisów na pampuchy jest mnóstwo :) Tak jak piszę w zakładce 'o blogu' inspiruję się - jak większość blogerów - innymi blogami kulinarnymi, ale zawsze staram się trzymać swoich smaków i gustu kulinarnego. Kwestia smaku jest dla mnie sztandarowym blogiem kulinarnym, Panią Asię bardzo szanuję i podziwiam za talent i serce do gotowania :) Ps. Pampuchy polecam tak czy inaczej, są przepyyyszne :)
OdpowiedzUsuń